Femtanyl – CHASER

Recenzję przygotował Michał Tomala

“Hello Kitty nie lubi zabijać i brać X***Xu, Hello Kitty lubi piec ciasteczka ze swoimi przyjaciółmi”. Takie cytaty można usłyszeć w internecie. Jednak po przesłuchaniu chociaż jednej piosenki Femtanylu można odnieść inne wrażenie.

Jeśli chodzi o muzykę elektroniczną, zdecydowanie moimi faworytami są te utwory, które są skupione wokół kultury internetowej. Szybkie tempo, nawiązania, często bardzo mocna inspiracja hyperpopem i amen break’i. Taki album obiecał mi mój znajomy z redakcji muzycznej, Ernest Rojek. Nie zawiódł. CHASER od artystki kryjącej się pod pseudonimem Femtanyl to dokładnie to, co lubię.

Muzyka na tej EPce brzmi, tak jak wyobrażam sobie mózg osoby z ADHD. Od początku do końca przynosi wysokie natężenie wysokich dźwięków, ciekawych sampli oraz głosy śpiewane jak przez wokaloidy. Bardzo dobrze wyobrażam sobie skaczące tłumy lub montaże z dobrymi zagraniami w grach do piosenek takich jak “KATAMARI” czy “ACT RIGHT’. Warto jednak zaznaczyć, że tej muzyce daleko do najpopularniejszej internetowej artystki elektronicznej, Sewerslvt. Nowozelandzka producenta skupia się wokół DnB, jungle, i breakcore’u. Femtanyl natomiast bardziej przychodzi mi na myśl glitch, hip hop i hyperpop.

Jeśli jesteście fanami muzyki elektronicznej, zdecydowanie polecam obczaić tą EPkę. Jest ona idealna nie tylko do uważnego wsłuchiwania się, ale do sesji gamingowych bądź intensywnego work-outu.

Ulubione utwory: “ACT RIGHT”, “KATAMARI”, “GIRL HELL 1999”

20 stycznia 2023