Radio Aktywne
YouTubeInstagramFacebookSpotify

sign crushes motorist – Hurting

cofnij

Recenzję przygotował Michał Tomala

Na Sound Cloudzie, Bandcampie i Spotify można znaleźć wielu młodych artystów, którzy dzielą się swoją muzyką ze światem. Wiele tej muzyki jest niskiej jakości, niewarta dłuższej uwagi lub bardzo odtwórcza. Ten opis nie pasuje jednak do Liama, znanego pod wieloma pseudonimami, jednak jego najpopularniejszy projekt to sign crushes motorist. Pierwszy raz na jego muzykę natrafiłem przez algorytm Spotify. Ciekawa okładka pierwszego albumu “i’ll be ok” zrobiła na mnie spore wrażenie. To, co jednak znalazłem na tym krążku uczyniło mnie od razu wielkim fanem.

Jego muzykę można opisać jako połączenie slow rocka, gloom coru i ambientu z domieszką lo-fi produkcji. Bardzo widoczne są inspiracje takimi artystami jak Duster, salvia palth, Have a Nice life i o dziwo Xiu Xiu. Warto na marginesie wspomnieć, że podobna muzyka tego artysty wydawana jest również pod aliasami Birth Day lub Take Care.

Przechodząc do albumu Hurting, czyli najnowszego wydania Liama, można na pierwszy rzut oka stwierdzić że to powtórka z poprzedniego długograja. Nic bardziej mylnego. Oczywiście, gatunek jest ten sam, jednak jakość jest o wiele lepsza. Lo-fi stylistyka jest obecna, jednak nie jest to tak agresywne dla uszu jak w “i’ll be ok”. Wokal uległ dużemu poprawieniu, płynne niskie rejestry idealnie komponują się z wysokimi tonami gitar, działając jak instrument wspólnie tworzą melancholijne i spokojne melodie.

Jeśli szukacie albumu do słuchania o trzeciej podczas chłodnych letnich nocy to myślę, że ten album idealnie Wam przypasuje. Hurting czerpie od klasyków gatunku, jednak Liam dodaje wiele rzeczy od siebie tworząc przepiękne kompozycje. Po przesłuchaniu płyt od sign crushes motorist polecam także inne projekty tego niesamowicie utalentowanego człowieka.

20 sierpnia 2023

kontaktkontakt
TVPWKlub FocusSSPW